wtorek, 2 sierpnia 2016

Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych! - artykuł

    Nie ma na świecie ludzi doskonałych! Każdy, czy się do tego przyznaje czy nie, jest człowiekiem grzesznym i posiada swoje wady. Jadnak mimo naszych ułomności Bóg powołuje nas do rozmaitych rzeczy, gdyż wie, że "moc w słabości się doskonali" (2 Kor 12,9). Jeżeli myślisz, że by być wielkim w oczach Bożych musisz być idealny udowodnię, że wcale tak nie jest. 

Na początek przywołam przykład znanego nam wszystkim Noego. Podziwiamy go za ogromną wiarę i trud podczas budowy arki. I dobrze, gdyż zasługuje to na uznanie. Jednak nie był idealny. Po zakończonym potopie w Księdze Rodzaju widnieje następujący fragment: "Noe był rolnikiem i on pierwszy zasadził winnicę. Gdy potem napił się wina, odurzył się nim i leżał nagi w swoim namiocie" (Rdz 9, 20-21). Czyli mówiąc wprost opił się! Nie piszę tego, aby w jakiś sposób umniejszyć wartości Noego i jego czynów, gdyż to, co zrobił jest godne podziwu, ale pragnę uświadomić, że ci, których znają pokolenia i uważają za wielkich również byli ludźmi i posiadali swoje wady. Mimo to, byli wierni Bogu i nie zważając na swoje słabości wypełniali Jego wolę.

Wzorem czynienia woli Bożej bez względu na słabości jest patriarcha Abraham, który w chwili, gdy Bóg do niego przemówił był już w podeszłym wieku. Z pewnością było mu ciężko uwierzyć w to, że zostanie ojcem, skoro jego żona również miała swoje lata. Jednak "dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"  (Łk 1,37) i Sara urodziła Izaaka. Również syn Izaaka Jakub, któremu Bóg zmienił imię na Izrael nie był idealny. Chcąc otrzymać błogosławieństwo od ojca podał się za swojego starszego brata Ezawa i podstępem osiągną zamierzony cel. Okazał się kłamcą i oszustem, lecz mimo to pozostał wierny Bogu. Mimo grzechów Pan widział w Jakubie człowieka prawego i bogobojnego i właśnie z nim zawarł przymierze. Błogosławił mu przez całe życie, a z jego dwunastu synów wyszło dwanaście plemion Izraela. 
Kolejnym człowiekiem, który zapisał się na kartach Pisma Świętego był Mojżesz. To właśnie on wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej, cudownie przeprowadził ich suchą nogą przez Morze Czerwone, otrzymał na górze Synaj 10 przykazań i jako pierwszy poznał imię Boga. Imponujące osiągnięcia, jak na jednego człowieka. Mojżesz był wielki, aczkolwiek nie idealny. W przeszłości zabił Egipcjanina i posiadał pewną wadę, która może wydać nam się śmieszna. Nie był dobrym mówcą, ponieważ się jąkał. Mojżesz zdawał sobie sprawę ze swojej ułomności i mówił "Wybacz Panie, ale ja nie jestem wymowny od wczoraj i przedwczoraj, a nawet od czasu, gdy przemawiasz do Twego sługi. Ociężały usta moje i język mój zesztywniał" (Wj 4,10) Targował się z Bogiem, aż ten zgodził się, aby Aaron zajął się mówieniem. 
Jeszcze wiele innych bohaterów biblijnych nie było doskonałych. Król Dawid miał romans, Jonasz był egoistą i uciekał przed Panem, Eliasz miał myśli samobójcze, Gedeon był tchórzem, Jeremiasz był młodzieńcem, Mateusz był poborcą podatków, Piotr wyparł się Chrystusa, Tomasz był niedowiarkiem, a Paweł był mordercą. 
W tym miejscu należy zaznaczyć, że Pan nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych. Bóg nie patrzy na nasze słabości, lecz na nasze talenty i mimo tego, że może masz krzywy nos, koślawe nogi, nie umiesz śpiewać, jesteś nieśmiały czy w życiu zdarzały Ci się potknięcia Bóg ma dla Ciebie misję! Czasem wydaje się, że jest to ponad nasze siły, że nie damy rady tego udźwignąć. Boimy się ryzyka i powtarzamy za Mojżeszem "Wybacz Panie, ale poślij kogo innego" (Wj 4,13) Przestań się w końcu bać! Zaufaj Panu i uwierz, że z Nim nie przytrafi Ci się nic złego! Powiedz tak jak prorok Izajasz "Oto ja, poślij mnie" (Iz 6,8). Nie przejmuj się słabościami, bo one mogą stać się Twoją siłą. "Moc bowiem w słabości się doskonali, najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, by zamieszkała we mnie moc Chrystusa" (2 Kor 12,9) 

         Zapamiętaj, Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych. Potrzeba jedynie odwagi , by powiedzieć Mu "tak". Jeśli dalej potrzebujesz dowodów to w dzisiejszym świecie również są osoby, które mimo słabości głoszą Dobrą Nowinę. Jedną z nich jest Nick Vujicic. Urodził się bez rąk i nóg, lecz mimo to jeździ po świecie i opowiada o Bożej miłości. Dzięki temu staje się żywym dowodem prawdy ukazanej w Drugim Liście do Koryntian. 

Skoro wszyscy wspomnieni w tym artykule pomimo słabości dokonali wielkich rzeczy, to Ty też możesz.  
BÓG NA CIEBIE LICZY!              

Gosia Janicka.
 

1 komentarz:

  1. Tekst bardzo dobry zwłaszcza dla osób wątpiących i typowych minimalistów,gdyż podnosi na duchu,a także poszerza horyzonty w ten sposób,że ukazuje jak uwierzyć w siebie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Moja Niniwa , Blogger