poniedziałek, 11 lipca 2016

Co to znaczy wierzyć w Boga? - artykuł

        Święty Tomasz z Akwinu zauważył, że czym innym jest uznawać to, że Bóg istnieje, a czym innym jest wierzyć w Boga. Na pierwszy rzut oka oba stwierdzenia wydają się podobne, lecz po głębszych analizach różnica między nimi jest ogromna.
       
Człowiek został stworzony przez Boga i dla Boga, dzięki czemu jest istotą uduchowioną, co znaczy, że ma zapisane w sobie pragnienie Boga i poznania Go. Natura  ta sama w sobie próbuje odpowiedzieć na pytania : Jak powstał świat? Kto nim kieruje? Co było na początku? Skąd wzięli się ludzie? Dlaczego cały wszechświat jest tak idealnie ukształtowany? Czy to wszystko przypadek? Pewnie nie raz zadawałeś sobie te pytania. Ludzka natura potrzebuje wyjaśnienia, więc poganie pragnąc je otrzymać wymyślili sobie własnych bożków. W ten sposób powstały mity,w które do pewnego czasu wierzono. Na tej samej zasadzie można wytłumaczyć inne wierzenia, takie jak oddawanie czci Słońcu czy znany nam z lekcji historii bożek Słowian - Światowid.
       
            Więc, skoro Bóg zapisał w nas pragnienie poznania Go, chce abyśmy Go szukali ! A On objawia się nam każdego dnia! Ukazuje Siebie poprzez piękno stworzenia, które wyszło spod Jego ręki. W którąkolwiek stronę by spojrzeć jej granice są dla nas nieosiągalne. Wszystkie planety, prawa fizyczne i chemiczne, położenie Ziemi we Wszechświecie, istoty żywe, a przede wszystkim, Ty- drogi czytelniku są dowodem na to, że jest Ktoś, kto to wszystko zaprojektował, kto nad nami czuwa i bezustannie się nami opiekuje. I nawet najbardziej zagorzałemu ateiście świata nauki, jest trudno to wytłumaczyć.

Najdoskonałej jednak Bóg objawił się poprzez proroków i Swojego Syna, który stał się człowiekiem, by przybliżyło się do nas Królestwo Boże. Dał nam Swoje Słowo, w którym są wskazówki, jak mamy żyć, aby osiągnąć życie wieczne.


Jednak sama świadomość, że Bóg istnieje nie daje nam jeszcze prawa uznawać się za ludzi wierzących!

Postaram się to wytłumaczyć na podstawie relacji międzyludzkich.
Są dwaj przyjaciele. Znają się od dziecka, więc istnienie jednego dla drugiego i odwrotnie jest czymś oczywistym. Jednak zarazem mogą w siebie nie wierzyć. Załóżmy, że jeden z nich niespodziewanie popadnie w nałogi. Jeżeli jego przyjaciel naprawdę w niego wierzy nie skreśli go, lecz pomoże mu się podnieść. Tak samo odwrotnie. Człowiek, który sie stoczył, gdy wierzy w swojego przyjaciela wie, że nie zostawi go, lecz da mu siłę, aby wyjść z tego ,, bagna'' i zacząć żyć na nowo.

Wiara w Boga zaczyna się wówczas, gdy w Bogu żywym znajduję źródło światła i mocy. Wierzę naprawdę w Boga, gdy zrozumiem, że Jego nieskończona miłość zasługuje na to, bym zawierzył Mu siebie. Wierzę, gdy wiem, że Pan jest moim Stwórcą i Zbawcą! Tylko dlatego mogę wierzyć, że On najpierw uwierzył we mnie. Pan Zastępów obdarzył nas Swą łaską, bo wie, że właśnie my jesteśmy w stanie z pomocą Ducha Świętego przyciągnąć do niego tłumy! ,,Jeśli będziecie mieć wiarę ja ziarnko gorczycy, powiecie tej górze : <Przesuń się stąd, tam! >, a przesunie się. I nic nie będzie dla was niemożliwego. " (Mt 17,20)

Bóg dał nam łaskę wiary, bo ma co do nas plany w zbawiennej historii świata. Potrzebuje świadków, którzy poprzez uczynki będą głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie. W liście św. Jakuba jest napisane ,, Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków" (Jk 2,26) Jeśli nie popełniamy uczynków, nie dajemy świadectwa, a nasza wiara staje się wiedzą. Nie można oddzielać wiary od czynów miłości, gdyż one są jej sprawdzianem.

                 Jeśli więc nasza wiara opiera się tylko na świadomości, że Bóg istnieje, jest jak wiara demonów, która nie jest poparta ani uczynkami ani miłością. Jest wiedzą, bo demony znają Bożą potęgę i moc. ,,Wierzysz, że jest Jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą" (Jk 2,19).  Lecz, gdy Twoja wiara jest prawdziwa, poparta uczynkami i wynikająca z miłości - osiągniesz zbawienie. 

A więc, czy naprawdę wierzysz ?

Gosia Janicka.





1 komentarz:

  1. Nie powiem, miłe zaskoczenie. Piszesz świetnie pod względem gramarycznym i logistycznym, nie można zarzucić ci błędów, a to już duży plus, przynajmniej dla mnie. Tematyka wiary jest dość kontrowersyjna, ale nie zniechęcaj się. Masz talent. Sama nigdy bym nie umiała czegoś takiego napisać :P Na razie nie podejmuję się jeszcze konstruktywnej dyskusji, bo czekam na następne artykuły :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Moja Niniwa , Blogger