wtorek, 31 stycznia 2017

8 zasad osiągnięcia szczęścia, czyli 8 błogosławieństw.


    8 błogosławieństw to jeden z najbardziej znanych fragmentów Pisma Świętego, który daje nam konkretne informacje jak osiągnąć szczęście wieczne. Jednak wcale nie jest prosty i czytany dosłownie może nas doprowadzić do błędnych wniosków. Jezus w kazaniu na górze posługuje się licznymi środkami stylistycznymi, które mogą nam się wydać niezrozumiałe i niemożliwe do wykonania. Jednak są one jak najbardziej prawdziwe i stanowią kodeks postępowania chrześcijanina. Z każdego błogosławieństwa można wyciągnąć zasadę, która pomoże nam stać się prawdziwie szczęśliwymi. 

                #1 Szczęśliwi ubodzy = Nie chciej mieć wszystkiego i wiedzieć wszystkiego! 

  ,,Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość" (Tm 6,10) . W dzisiejszych czasach  dostrzegamy dziwny paradoks, z którym trudno się nie zgodzić. Bardzo często ludzie biedni i ubodzy  mają więcej radości z życia niż osoby bogate i stabilne finansowo. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Są wolni od zazdrości i chciwości.
Potrafią cieszyć się z małych rzeczy i dziękować Bogu za każdy, nawet najmniejszy gest życzliwości. Jezus w pierwszym z ośmiu błogosławieństw mówi, by cieszyć się z małych rzeczy i wyzbyć się wszelkiej chciwości i żądzy. Syn Boży uświadamia nam również , że wszystkie dobra materialne są tak naprawdę bezwartościowe i nie świadczą o przynależności do danej grupy społecznej, czy miejscu w hierarchii. Dla Boga liczy się to jakimi byliśmy ludźmi a nie stan naszego konta. Więc bądź ubogi, nie w sensie materialnym, lecz w patrzeniu na siebie i swój dobytek, bo im mniej masz, tym więcej otrzymasz po śmierci, ponieważ prawdziwie bogaci będziemy dopiero w Królestwie Bożym.

            #2 Szczęśliwi smutni = Przyjmij wszystko, co na ciebie Bóg ześle!

   Jeśli ktoś czyta tekst 8 błogosławieństw dosłownie to pierwsza myśl, jaka mu przyjdzie do głowy to: ,,Szczęśliwi smutni? Ale to nie ma sensu!" Dlatego dosłowne czytanie Słowa Bożego jest niebezpieczne. Bóg czasami poddaje naszą wiarę próbie, aby po jej przejściu stała się jeszcze silniejsza i gotowa przezwyciężyć wszelkie trudności. Opowiada o tym np. Księga Hioba. Jeśli przyjdą na Ciebie trudne doświadczenia to najgorsze, co możesz zrobić to obrażać się na Boga! W takich chwilach zaufaj Mu jeszcze mocniej i powiedz: ,,Panie, jeśli taki jest Twój plan na moje życie to zgadzam się". Wiem, że jest to bardzo trudne. Sam Jezus zaznacza, że jest to niełatwe zestawiając ze sobą dwa przeciwstawne wyrazy. Pamiętaj jednak, że jeśli zawierzysz to wszystko Bogu to On pomoże ci nieść twój krzyż  i po śmierci twoja postawa wobec cierpienia i smutku zostanie doceniona i zapewni ci życie wieczne. 

       #3  Szczęśliwi cisi = Bądź pokorny!

  Dzisiejszy świat funkcjonuje tak, że im głośnie krzyczysz tym więcej osiągniesz. Pełno jest ludzi, których osobiście nazywam showmanami, dążących do tego, by wszyscy ich znali, kochali, podziwiali i chwalili. Uważają, że we wszystkim są najlepsi i jeśli coś odbędzie się bez nich to będzie jedna wielka klapa. Tacy ludzie myślą też, że są najmądrzejsi i zawsze walczą o swoją rację i nie dadzą sobie nic powiedzieć. Jezus nie chce, byśmy byli krzykaczami, których wszędzie słychać! Chce abyśmy byli pokornymi, cichymi i spokojnymi ludźmi, którzy znają swoją wartość i nie potrzebują pochwał. Nie chcę przez to powiedzieć, że mamy być bierni i nic nie robić i nigdzie się nie angażować, by broń Boże ludzie nas nie zauważyli. Nie! Trzeba działać, bo Królestwo Boże potrzebuje, by je głosić. Należy pamiętać tylko, żeby robić to Bogu na chwałę i ludziom na pożytek, a nie po to, by być sławnym.   ,,Strzeżcie się, abyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieć nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie" (Mt 6,1). Dobrze też to określa Syrach mówiąc ,,Nie pchaj się, aby cię nie odsunięto, ani nie stój za daleko, aby cię nie zapomniano" (Syr 13,10). Należy więc działać nie dla własnej sławy, ale dla Boga i na Jego chwałę. Jednakże, aby to zrobić musimy zejść z piedestału, wyzbyć się pychy i przestać krzyczeć.   

           #4 Szczęśliwi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości = Bądź sprawiedliwy! 

 Tutaj chyba większość jest jasna, bo na pewno każdy rozumie słowo sprawiedliwość. Jednak chciałam poruszyć tutaj temat oceniania innych. Ostatnio w internecie znalazłam pewien mem, na którym było napisane ,,Nie oceniaj mojej historii patrząc jedynie na rozdział,w którym się pojawiłeś". Możliwe, że poprzekręcałam jakieś wyrazy, ale ogólny sens pozostał niezmienny. Kochani, wielką niesprawiedliwością jest odrzucenie kogoś tylko dlatego, że w pierwszym momencie wydał nam się dziwny! Nie znasz go, nie wiesz, co przeszedł i nie znasz jego historii! Bardzo możliwe, że Bóg zesłał zesłał ci diament, który trzeba oszlifować, a będzie zachwycał swym pięknem. Pamiętaj, że w każdym jest dobro, ale czasem potrzebny jest ktoś, kto je wydobędzie. 
            
#5 Szczęśliwi miłosierni = Okazuj serce! 

  O tym błogosławieństwie było ostatnio bardzo głośno ze względu na Rok Miłosierdzia i Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Błogosławieństwo miłosiernych mówi o tym, że człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga o tyle, o ile sam przemienia się wewnętrznie w duchu podobnej miłości w stosunku do bliźnich. Tymi słowami Bóg otwiera przed nami furtkę możliwości, które mogą doprowadzić nas do zbawienia. Drogowskazem do tego są uczynki miłosierne co do duszy i co do ciała. Jednak nie zawsze mamy możliwość, aby odwiedzić więźniów, czy przyjąć w dom podróżnych. Jednak nawet najmniejsze gesty dobroci mają ogromne znaczenie. Zwykły uśmiech potrafi umilić komuś dzień. Oby takich gestów dobroci zarówno tych dużych jak i tych małych było jak najwięcej. 

            #6 Szczęśliwi czystego serca = Unikaj grzechu!

 ,,Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie szczerze żałuję i postanawiam się poprawić." Właśnie. Jak to jest z tą poprawą?  Czy nie bywa tak, że co spowiedź wyznajemy te same grzechy?  Kiedy nasze serca są czyste jesteśmy bardzo blisko Pana Boga, lecz grzechy zwłaszcza te śmiertelne potrafią zniszczyć w nas łaskę uświęcającą i odsunąć nas od Bożej miłości. Jeszcze pół biedy, gdy  dany grzech zdarzy się raz, lecz później żałujemy, zrozumiemy swój błąd i za wszelką cenę unikamy nie tyko samego grzechu jak i okazji do niego. Jednak fatalnie, gdy grzech wejdzie w naszą codzienność i nie wyobrażamy sobie dnia bez drobnego kłamstwa, obmowy czy oszustwa. Nie widzimy już w tym nic złego, bo przecież robiliśmy to tyle razy. Jeśli tak myślimy to samych siebie oszukujemy!  Trzeba dbać o czyste serce i pracować nad sobą, by wyrzucić grzech z codzienności.  Jednak pamiętaj : ,,Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą" (Mt 5, 8). O taką obietnicę warto powalczyć! 

            #7 Szczęśliwi wprowadzający pokój = Burz mury a buduj mosty! 

    Jezus w siódmym błogosławieństwie zachęca nas do wprowadzania pokoju zarówno w wysokim jak i niskim wymiarze. Wprowadzanie pokoju w dzisiejszych czasach może symbolizować także walkę z podziałami i wzajemne przebaczenie. Mówi się, że gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania i myślę, że nie jest to wyssane z palca. Różnimy się zarówno charakterem jak i poglądami i właśnie to powoduje sprzeczki i podziały. Traktujemy drugiego człowieka jak wroga tylko dlatego, że popiera inną partię polityczną, kibicuje innej drużynie piłkarskiej, czy myśli inaczej niż my! I co z tego?! Ma do tego pełne prawo tak samo jak wszyscy ludzie na tym świecie! Jezus pragnie, abyśmy wystrzegali się podziałów i dążyli do zatarcia granic. Pan wymaga od nas abyśmy stanowili jedność, podczas gdy my nawet najmniejszą wspólnotę umiemy podzielić na lepszych i gorszych. Papież Franciszek powiedział kiedyś, że  ,, Jedność góruje nad konfliktami, zawsze! Konflikty, jeśli nie są dobrze rozwiązane dzielą nas i oddzielają nas od Boga.". Więc zacznijmy wprowadzać pokój i zakończmy podziały między sobą! 

           #8 Szczęśliwi prześladowani = Odważnie wyznawaj swoją wiarę!

    
    Wszyscy dobrze znamy sytuację  chrześcijan w Syrii, gdzie ludzie są bestialsko mordowani za wiarę. Tak samo w niektórych krajach władzę zabroniły noszenia symboli religijnych. Kościół w XXI wieku jest prześladowany a my - chrześcijanie wraz z nim. Jednak jaka jest nasza postawa wobec prześladowań? Podczas gdy w Syrii ludzie wolą zginąć niż wyprzeć się Jezusa my wstydzimy się wyciągnąć różańca w autobusie czy pociągu! Gdy we Francji władze zabroniły noszenia symboli religijnych my dobrowolnie ściągnęliśmy medalik! Gdy na zachodzie kościoły są zamieniane na kina czy szkoły tańca, my wstydzimy się zrobić znak krzyża przejeżdżając obok miejsca, gdzie jest Żywy i Prawdziwy Bóg! I mimo, że u nas sytuacja Kościoła jest dobra, to pod względem odwagi zostajemy daleko w tyle. Zrozumiałam to dopiero rok temu, gdy byłam na wymianie uczniowskiej we Francji. Rodzina, która mnie gościła zobaczyła krzyżyk na mojej szyi i zapytała, czy jestem chrześcijanką. Powiedziałam, że tak. Następnie zapytała, czy co niedzielę uczestniczę we Mszy Świętej. Ja ponownie przytaknęłam. Po chwili chłopak, który brał udział w wymianie powiedział do mnie po angielsku: ,,Gdybyś mieszkała u nas za medalik zostałabyś wyrzucona ze szkoły. Ja też wierzę, ale na ostatniej Mszy Świętej byłem bardzo dawno temu, bo nie ma księdza, który mógłby ją odprawić a kościoły zamieniono na domy kultury i kina". Kiedy on przyjechał do Polski był bardzo zdziwiony, że w klasie wisi krzyż, a uczniowie mogą swobodnie nosić symbole religijne i uczestniczyć w lekcji religii. Nigdy nie zapomnę jak on i jego przyjaciele patrzyli się na młodego kapłana, który w sutannie dyżurował na korytarzu i rozmawiał z uczniami. Możliwe, że wtedy pierwszy raz widzieli księdza w innym miejscu niż przed ołtarzem. Piszę to, by uświadomić wam, że mamy to za czym wiele ludzi tęskni i czego pragnie! Mamy możliwość nauczania religii i dostęp do Mszy Świętej i sakramentów, lecz mimo to u nas wiara też zaczyna zanikać, bo boimy się wyznawać ją na forum, bo boimy się wyśmiania i prześladowania. Przestań się bać! 


          Droga błogosławieństw jest bardzo trudna, lecz jeśli na nią wkroczysz i będziesz jej przestrzegał osiągniesz pełnię szczęścia, czyli życie wieczne. Tego ci życzę!


Gosia Janicka


                


 

1 komentarz:

  1. Bardzo wartościowy tekst. Oby tak dalej. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Moja Niniwa , Blogger